Teraz syntetyki mamy we krwi, bestsellerem stały się kremy na gryzące toksynami powietrze. Dzisiaj już nikt nie nosi ubrań, my staliśmy się nimi.
Nie wiem jak to się stało, że udało mi się przetrwać. Dzisiaj w wielu miejscach temperatura powietrza wzrosła do 50 stopni, kiedyś tętniące życiem metropolie zamieniły się w pustynie. Żyjemy w małych grupach. Trudno powiedzieć, czy przypominam jeszcze człowieka.
Nie wiem czy mnie słyszysz, ale…
Wykonanie strony
www.jjmh.pl